Ta tragedia obnażyła stan zabezpieczenia urzędu
Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tym, co wydarzyło się w trakcie poniedziałkowej sesji Rady Miasta w Zabrzu. W czwartek będziemy towarzyszyć w ostatniej drodze Piotra Barczyka, zasłużonego dla miasta Skarbnika. To była nagła śmierć, nikt nie mógł spodziewać się tej tragedii. Z tego miejsca raz jeszcze składam wyrazy współczucia Rodzinie.
To dramatyczne zdarzenie obnażyło stan zabezpieczenia magistratu, a właściwie jego brak! Wspólnie z innymi radnymi próbowaliśmy desperacko ratować życie Piotra Barczyka, który nieprzytomny leżał na posadzce. Trwała walka z każdą uciekającą sekundą. A tymczasem nikt nie potrafił znaleźć urządzenia wspomagającego reanimację, to tzw. defibrylator AED. Jak się okazało, te poszukiwania były prowadzone na darmo, bo w budynku urzędu nie znajduje się sprzęt do ratowania życia w nagłych przypadkach.
Dopiero po śmierci wieloletniego pracownika zarządzono wyrywkowe szkolenia dla urzędników z udzielania pierwszej pomocy. Czy nie można było dokonać zakupu tego urządzenia wcześniej, i wcześniej poinstruować pracowników, jak udzielać fachowej pomocy do czasu przyjazdu ratowników medycznych?
Nie zamierzam tego tak zostawić, bo w przeciwnym razie znów może wydarzyć się tragedia. Jako Klub Radnych Koalicja Obywatelska – Nowe Zabrze błyskawicznie zawnioskowaliśmy o zabezpieczenie środków w budżecie miasta na zaopatrzenie wszystkich jednostek miejskich i wszystkich budynków należących do Urzędu Miasta w sprzęt niezbędny do przeprowadzenia działań ratowniczych (AED). Ponadto zawnioskowaliśmy o przeprowadzenie szkoleń z zakresu udzielania pierwszej pomocy dla wszystkich pracowników.
Zamierzam także – wraz z wykwalifikowanymi ratownikami medycznymi – przeprowadzić ogólnomiejską akcję dla wszystkich chętnych mieszkańców Zabrza, dzięki której zostaną oni przeszkoleni z udzielania pierwszej pomocy i z obsługi defibrylatora. Wbrew pozorom to nie takie trudne, a może ocalić ludzkie życie. Szczegóły akcji poznacie wkrótce.